Niedaleko miejsca, gdzie spotykają się ze sobą Niemcy, Czechy i Polska leżą Góry Żytawskie, będące częścią Gór Łużyckich. Są to niewielkie, ale bardzo malownicze wzniesienia, pełne piaskowcowych skał i wulkanicznych ostańców, przybierających przedziwne kształty.
Prawdziwą perełką tego regionu jest kurort Oybin, słynny z ruin zamku i klasztoru, położonych na malowniczym, skalnym wzniesieniu. Sama miejscowość także jest klimatyczna. Spacer uliczkami Oybin i podziwianie domków, których architektura jest tak różna od znanej nam z Polski jest ciekawym przeżyciem.
Idąc w kierunku ruin możemy zwiedzić tzw. kościół górski. Jego charakterystyczną cechą jest to, że z uwagi na ukształtowanie terenu budowla została tak zaprojektowana, że będąc w środku i patrząc na ołtarz mamy wrażenie, że jesteśmy w teatrze. Bicie dzwonów z wieży kościelnej, których echo odbija się w górskich dolinach robi także niesamowite wrażenie.
Zmierzając do zamku możemy po drodze zobaczyć długi i wysoki wąwóz skalny, zwany wąwozem rycerskim. Wyżej czekają już na nas atrakcje, polegające na odkrywaniu ruin pięknie wkomponowanych w dziewiczą przyrodę.
Aby na spokojnie rozkoszować się historią i krajobrazem potrzeba kilku godzin. Pozostałości zamku króla czeskiego Karola IV Luksemburskiego obejmują bramy zamkowe, mosty, budynki urzędników, służby i ludu, wieże i baszty wyposażone w urządzenia militarne i otwory strzelnicze. Na szczególną uwagę zasługuje "dom cesarski", zbudowany z rozkazu Cesarza Karola IV w latach 1364 - 1366, wieża mieszkalna, będąca najstarszą częścią zachowanego zamku średniowiecznego oraz system ogrzewania podłogowego z pieca kamiennego.
Idąc wyżej docieramy do ruin XIV wiecznego kościoła i klasztoru. Widoki są zachwycające. Nic dziwnego, że wielu artystów doby romantyzmu, w tym malarze Caspar Friedrich czy Carl Gustav Carus znajdowało tutaj swoją inspirację. Kościół został wzniesiony przy współudziale praskich budowniczych w 1384 r. W Kaplicy Św. Wacława mieściła się zakrystia, a pod nią tzw. skarbiec, gdzie przechowywano część skarbów katedry praskiej podczas wojny husyckiej. Melodia chorału gregoriańskiego puszczana cicho z głośników w środku kościoła nadaje temu miejscu oryginalnego klimatu. Także widok z wieży kościelnej jest imponujący. Możemy podziwiać Oybin i okoliczne wzniesienia.
Spacer ścieżką okalającą cały masyw dostarcza także nowych przeżyć. Możemy odkrywać dawne mosty, ślady budowli i wyryć skalnych, tajemne przejścia między skałami, punkty widokowe nad przepaściami, a także cmentarz, na którym zachowało się wiele starych nagrobków. Z północnego punktu widokowego świetnie widać Żytawę, która będzie punktem końcowym naszej wycieczki.
Wracając do Polski zatrzymujemy się w Żytawie (niem. Zittau) - starym mieście sukienników. Rozległy rynek, kolorowe kamienice i stare kościoły, a zwłaszcza wszechogarniający spokój i porządek zrobiły na nas dobre wrażenie.