Tropsztyn - panorama; fot. Rafał Kraska

Zamek Tropsztyn


Jadąc drogą krajową między Brzeskiem a Nowym Sączem w którymś momencie szosa zbliża się do Jeziora Czchowskiego, które zostało wybudowane poniżej Jeziora Rożnowskiego na rzece Dunajec. Z oddali zauważamy majestatyczną wieżę zamku, który jako jeden z nielicznych w Polsce ma swoją nazwę własną - Tropsztyn. Zachęceni urokiem przyrody oraz żądni przygód parkujemy na pobliskim parkingu i ścieżką wzdłuż jeziora wędrujemy na zamek. Po krótkim, ale stromym podejściu meldujemy się pod bramą, gdzie nabywamy bilety upoważniające do zwiedzenia zamku. Bilet to w zasadzie folder, dzięki któremu możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Najbardziej tajemnicza jest historia skarbu Inków z Peru, który być może znajduje się do dzisiaj gdzieś w pobliżu.

Ktoś mógłby zapytać - skąd tak egzotyczny skarb mógł znaleźć się w tym miejscu? Otóż w XVIII wieku potomek fundatorów zamku w Niedzicy - Sebastian Berzewiczy udał się do Peru, gdzie poślubił inkaską Indiankę, z którą miał córkę - Uminę. Był to czas wewnętrznych niepokojów w Ameryce Południowej, związanych z prześladowaniami rdzennej ludności przez kolonizatorów. Umina poślubiła członka królewskiego rodu z wymierającego narodu Inków rodząc syna Antonia. W związku z postępującym zagrożeniem cała rodzina wraz z Sebastianem przybyła przez Włochy do Polski, zabierając ze sobą legendarny skarb. W 1946 roku w Niedzicy odkryto inkaskie pismo, wiążące skarb z pobliskim zamkiem w Tropsztynie. Wielu śmiałków poszukiwało skarbu, jednak wiąże się z nim klątwa nakazująca pozostawić go w spokoju. Może dlatego obecni właściciele zamku zdecydowali się na zalanie wejść do najgłębszych lochów betonem.

Zamek powstał w XIII wieku dla obrony ważnego szlaku handlowego na Węgry. Jego pierwszym właścicielem był ród Gierałtów - Ośmiorogów. Później warownia wiele razy zmieniała właścicieli, stając się nawet przez jakiś czas schronieniem zbójników łupiących kupców spławiających swój towar Dunajcem. W 1574 roku zamek został zburzony i przez długi czas pozostawał ruiną. Obecni właściciele zamku od 1995 roku prowadzą prace rekonstrukcyjne.

Dla zwiedzających udostępniony jest dziedziniec, sale zamkowe, a także fragment lochów, który szczególnie na dzieciach robi ogromne wrażenie. Wieża zamkowa ma kilka kondygnacji. Po dotarciu na szczyt możemy podziwiać uroki okolicy. Zachwyca nas zwłaszcza Jezioro Czchowskie malowniczo wkomponowane w zielone wzgórza. Widoki z wieży na długo pozostaną w pamięci.

Wjazd do zamku Wjazd do zamku Dziedziniec Dziedziniec Wnętrze zamkuWnętrze zamku
Lochy Lochy Widok z wieży Widok z wieży Widok na jezioro Widok na jezioro
Wieża zamkowa Wieża zamkowa Baszta obronna Baszta obronna Dziedziniec Dziedziniec

Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt i wykonanie: Rafał Kraska