Poszukując ciepłego morza i bajecznych widoków, warto odwiedzić północną Chorwację. Dobrze rozwinięta sieć autostrad w Czechach, Austrii i Słowenii pozwoli nam dotrzeć do tego kraju w ekspresowym tempie, porównywalnym niekiedy z podróżą z południa Polski nad Bałtyk. Na miejscu znajdziemy wszystko, co jest niezbędne do udanego spędzenia urlopu.
Krajobraz Istrii jest bardzo zróżnicowany. Zachodnie wybrzeże jest raczej płaskie, jednak z ciekawą linią brzegową obfitującą w liczne wysepki. To tutaj znajdują się najważniejsze i najciekawsze miasta Istrii, takie jak: Pula ze wspaniałym starożytnym amfiteatrem, starszym od tego w Rzymie, Rovinj, Porec, Vrsar. Mnie jednak bardziej zachwyciło wybrzeże wschodnie z uwagi na ciekawą kombinację krajobrazu górskiego i morza. Miłośnicy plażowania z pewnością odnajdą bajeczne zakątki w miejscowości Rabac. Spacerując nadmorską promenadą można z jednej strony zachwycać się pięknym widokiem turkusowego morza i okolicznych wysp, a z drugiej rozkoszować lokalnymi smakami oferowanymi na każdym kroku. Tak duże i smaczne gałki lodowe (kuglice) jak w Chorwacji ciężko znaleźć gdzieś indziej. Okolice Rabacu to wspaniałe miejsca na górskie wędrówki, jak również odkrywanie ciekawych średniowiecznych miasteczek, gdzie łatwo zgubić się w labiryncie wąskich uliczek. Spośród takich miasteczek na szczególną uwagę zasługują: Labin i Plomin.
Będąc na wschodnim wybrzeżu Istrii warto wybrać się promem na wyspę Cres. Stolica wyspy o tej samej nazwie zachęca do spacerów wzdłuż nadbrzeża i portu, a średniowieczne kamieniczki jako żywo przypominają te z Wenecji. Jednym z najciekawszych miejsc na wyspie jest miasteczko Beli, do którego prowadzi tylko jedna, bardzo wąska droga zboczem stromej góry. Będąc tutaj ma się wrażenie, że jest się na końcu świata. W okolicy miasteczka można odnaleźć rzymski most zbudowany nad głębokim wąwozem, zaś w samym Beli zachwyci nas wspaniała starówka, z której rozciąga się widok na okoliczne plaże i pobliską wyspę Krk.