Złote Piaski; fot. Rafał Kraska

Powrót do wycieczek


Bułgaria - Złote Piaski


Bułgaria była i jest bardzo popularnym celem wyjazdów urlopowych dla Polaków. Większość turystów podąża nad Morze Czarne do licznych kurortów, wśród których do najpopularniejszych należą Złote Piaski i Słoneczny Brzeg. Bułgarskie wybrzeże nie jest może tak bogate w zabytki jak wybrzeża państw basenu Morza Śródziemnego. Jednak przyjeżdżając tutaj możemy liczyć na wspaniałą pogodę, ciepłe morze, smaczną kuchnię i przyjaznych ludzi.

Pewien czerwcowy urlop spędziłem wraz z rodziną w Złotych Piaskach nieopodal Warny. Czerwiec to dobry czas na odpoczynek w tym miejscu. Turystów było sporo, ale jeszcze nie odczuwało się tłoku. Morze było już ciepłe, zaś upały całkiem znośne. Sam kurort to ciąg hoteli usytuowanych wzdłuż nadmorskiej promenady, zapełniającej się turystami zwłaszcza wieczorem. Plaża, hotel, lokalne rozrywki - można i tak spędzać czas. Dla mnie nie ma nic złego w błogim odpoczynku na plaży, pod warunkiem że wieczorem wybiorę się na dłuższy spacer wzdłuż morza, a w niektóre dni zorganizuję wycieczkę, aby odkrywać bliższe i dalsze miejsca.

Dla turystów odpoczywających w Złotych Piaskach, a chcących zobaczyć cos więcej poza tym kurortem polecam jako plan minimum dwie wycieczki: do pobliskiego klasztoru wykutego w skale oraz do Warny. Klasztor Aładża znajduje się ok. 3-4 km od centrum Złotych Piasków. Można tam dotrzeć na piechotę, co z pewnością ułatwi dobra aplikacja z mapą terenową. Opuszczając kurort wchodzimy na teren Parku Przyrodniczego Złote Piaski, gdzie przez las idziemy ścieżką pod górę. Trasa niekiedy przypomina polskie, górskie wycieczki. Różnica pojawia się na górze, skąd możemy podziwiać panoramę Morza Czarnego.

Klasztor Aładża to pozostałości po wykutych w skale pustelniach, zamieszkałych przez mnichów w XII - XIV wieku. Spacerując po wąskich platformach skalnych możemy przenieść się myślami w dawne czasy, kiedy miejsce to było domem modlitwy i odosobnienia. W przyklasztornym muzeum mamy okazję bliżej zapoznać się z życiem średniowiecznych mnichów oraz podziwiać różne, ciekawe pamiątki i pozostałości historyczne.

Zupełnie inny charakter ma tętniąca życiem Warna. Do tego największego nadmorskiego miasta Bułgarii możemy dostać się bez problemu kursującymi regularnie autobusami podmiejskimi. Bułgaria to kraj w którym religią dominującą jest prawosławie. Jednak na turystów, którzy chcieliby w niedzielę uczestniczyć w katolickim nabożeństwie czeka skromny kościół przy ulicy Preslav. Msza święta w języku bułgarskim była ciekawym przeżyciem, nie tylko duchowym. Po mszy przyszedł czas na zwiedzanie. Jedną z największych atrakcji Warny są stare łaźnie rzymskie z początków naszej ery, będące największym tego typu zabytkiem na Bałkanach. Nie lada atrakcją jest spacer po rozległym parku nadmorskim. Ciągnie się on kilometrami i obfituje w różne, ciekawe miejsca, np. planetarium z pomnikiem Mikołaja Kopernika, akwarium morskie, delfinarium, muzea, kompleksy basenów oraz piaszczyste plaże. Pobyt w Warnie zaczęliśmy od kościoła katolickiego, zaś tuż przed powrotem zwiedziliśmy imponującą katedrę prawosławną pod wezwaniem Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny. Bogate wnętrza soboru, a zwłaszcza przepiękne ikony wywarły na nas ogromne wrażenie.

Wycieczkę do Warny uważam za bardzo udaną. Mimo że spotkałem się z różnymi opiniami dotyczącymi atrakcji tego miasta, sam uważam, że warto tu przyjechać i poczuć klimat miejsca całkiem różnego od tych, które towarzyszą nam na co dzień w Polsce.



Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt i wykonanie: Rafał Kraska